Nowy Rok nowa ja, nowe postanowienia, te same co w zeszłym roku. Schudnę 10 kg, a w tym roku tylko 15 kg. Postanowienia są dobre, jeśli zamienimy je w cel. W innym wypadku co rok to robimy te same postanowienia, które są tylko pustymi słowami bez pokrycia. Czas to zmienić!
POWRÓT DO FORMY PO CIĄŻY
Jak wiecie wracam do formy po ciąży, odchudzam się i zostało mi 18 kg. Paradoksalnie jestem w tej samej sytuacji co kilka lat temu, gdy udało mi się schudnąć – wtedy zaczynałam z wagą 68 kg, gdzie teraz obecnie tyle ważę. Na chwilę obecną łącznie schudłam 18 kg i tyle samo zostało. W dniu porodu ważyłam 86 kg. W 5 msc udało mi się pozbyć 18 kg i drugie tyle zostało. Blog powinien nazywać się pokolenie FAT, ale cóż nie będę Was czarować, jestem z Wami szczera, bo wiem ile to dla mnie znaczy i dla Was.
WYZWANIE NOWOROCZNE
Kontynuacja wyzwania powrotu do formy po ciąży, które możecie znaleźć TUTAJ. Wyzwanie noworoczne, również będzie trwało trzy miesiące. Duży cel lepiej dzielić na mniejsze, wtedy jest większa motywacja. Przygotowałam dla Was nowy planer na styczeń, luty, marzec i uniwersalny – bez wpisanego miesiąca dla osób, które chciałyby zacząć np. w czerwcu.
ZASADY ODCHUDZANIA
Zasady są wciąż te same. Drukujemy, zapisujemy wymiary i wagę. Codziennie w kwadraciki wpisujemy swoją aktywność fizyczną. Wymiary wpisujemy raz w miesiącu, a ważymy się w wybrany dzień co tydzień.
Zasady redukcji obowiązują z tego wyzwania! Powodzenia i standardowo zapraszam na tajną grupę wzajemnego wsparcia TUTAJ.
Do pobrania styczeń 2021 TUTAJ.
Do pobrania luty 2021 TUTAJ.
Do pobrania marzec 2021 TUTAJ
Do pobrania uniwersalny planer TUTAJ
Ten rok będzie przełomowy!
4 komentarze
Super 🙂 ja również ruszam i z podobnymi celami. Myślę że damy radę. W końcu jak ktoś kiedyś mądrze powiedział – ten czas i tak upłynie, a to od nas zależy jak go wykorzystamy 🙂
Dokładnie! Czas mija, a my decydujemy co z nim robimy. Powodzenia! 🙂
Planery ściągnięte 🙂 wczoraj był dosyć intensywny spacer z wózkiem 🙂 dzisiaj dużo krótszy i spokojniejszy ale za to teraz na wieczór udało się kilka minut jogi na wyciszenie z Gosią Mostowską :):):) rzeczywiście ma mega uspokajający głos :):):) póki co czułam się na tej praktyce trochę jak słoń w składzie porcelany ale mam nadzieję, że z czasem będę bardziej gibka. Wiem, że potrzebuję tego, potrzebuję zadbać o swoją kondycję, wyciszyć się a przede wszystkim potrzebuję żeby te praktyki weszły mi w krew i stały się dla mnie codziennością. Dla samej siebie i dla moich dzieci.
Super! Ja też codziennie wykorzystuje spacer jako formę treningową. Idę w standardowe moje miejsca spacerowe, gdzie mam trzy odcinki pod górę. Na początku byłam nieźle zmachana, a teraz przez regularność pokonuje bez zająknięcia. Co do jogi na początku po porodzie byłam cała posinana. Nigdy nie byłam tak „sztywna”. Przed ciążą, nawet gdy nie ćwiczyłam, zawsze byłam nieźle rozciągnięta, a to się mocno zmieniło. Cała pospinana, sztywna, czułam się jak największa niezdara- spokojnie na początku tak będzie. Teraz po 3 miesiącach regularności, jest olbrzymi postęp! Dbajmy o siebie dla siebie i dla naszych dzieci. Buziaki i powodzenia – dawaj znać jak Ci idzie!