Do zrobienia domowej kostki rosołowej zbierałam się bardzo długo, ponieważ miałam wiele nieudanych prób. Ciężko było dobrać warzywa i przyprawy w takich proporcjach, żeby w smaku była podobna do kupnej kostki rosołowej. W końcu się udało! Zapewne będzie można ją ulepszyć, ale po tylu próbach wyszła w smaku bardzo podobna do tej ze sklepu, dlatego też publikuję ją na blogu, bo w końcu jestem pewna jej smaku i mogę polecić ten przepis!
Na początku kolor był ciemno żółty, jednak po godzinie w lodówce bardzo ściemniał, ale absolutnie kolor nie zmienia smaku, więc nie sugerujcie się nim 🙂
Składniki na kostkę rosołową:
– 200 g marchewki
– 200 g pietruszki
– 200 g selera
– duża cebula
– ok. 150 g liści pora (zielone)
– pęczek pietruszki
– 2 ząbki czosnku
– 2 łyżki oliwy
– sól, pieprz, bazylia, zioła prowansalskie, słodka papryka
Sposób przygotowania kostki rosołowej:
Marchew, pietruszkę, seler obieramy i mielimy. Użyłam rozdrabniarki do warzyw, jest mega wygodna, bo posiekała mi warzywa na bardzo drobno w kilkanaście sekund. Jeśli nie masz rozdrabniarki to użyj tarki, efekt będzie podobny, ale zajmie Ci to więcej czasu. Wrzucamy warzywa do garnka, podlewamy wodą i gotujemy około 10 min. Odsączamy na sitku i czekamy, aż przestygnie. W tym czasie obieramy cebulę i również siekamy w rozdrabniarce wraz z porem.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę, por i przeciśnięte przez praskę 2 ząbki czosnku. Po chwili dodajemy resztę warzyw, wraz z posiekaną pietruszką i dodajemy bardzo dużo przypraw. Nie musicie się tu ograniczać, ponieważ później będzie się to rozkładać na cały garnek zupy, więc nie bójcie się z przesadzeniem przypraw!
Użyłam całego opakowania ziół, czubatą łyżkę pieprzu, łyżkę papryki słodkiej i 15 łyżeczek soli himalajskiej. Sól jest bardzo ważna! Nie należy jej pomijać, bo zupa wyjdzie nijaka. Sól fajnie połączy smak wszystkich warzyw, przypraw oraz dzięki niej w zamrażarce nie będzie twardą kostką, której nie da się użyć, tylko będzie miało konsystencję masła, więc bez problemu będziecie mogli jej używać w dowolnym momencie, bez nerwów.
Całość mieszamy, trzymamy chwilę na ogniu po czym wkładamy do lodówki (jak przestygnie) na kilka godzin, żeby się przegryzło. Następnie wkładamy do woreczka, można to podzielić na kilka mniejszych „kostek”, w moim przypadku „kulek”, lub można zrobić jedną wielką kulkę, ponieważ i tak czubata łyżka naszej mieszanki będzie zastępować jedną kostkę rosołową na 2 l wody. Kostki mrozimy i z podanych porcji wyjdzie Wam 15 kostek domowej roboty!
Dajcie znać czy wypróbowaliście przepisu i jak wasze smakowe wrażenia 🙂
4 komentarze
Dzięki za super przepis faktycznie ciężko jest znaleźć przepis na kostkę która będzie smakowała jak ta kupna więc bez wątpienia wypróbuje twoją propozycje 🙂
Koniecznie daj znać jak wyszło! 🙂
Świetne i zdrowe rozwiązanie 🙂
Dzieki. Wychodzi super