Wakacje i wysokie temperatury zdecydowanie nie wpływają dobrze na poziom naszej aktywności. Widzę po sobie- jak tylko jest powyżej 26 stopni nie mam najmniejszej ochoty na trening. Co zatem zrobić, żeby nie wypaść z rytmu regularnych treningów i w wakacje nie popaść w szaleństwo piwkowania i być w formie? Znalazłam kilka złotych środków.
WODA, WODA, WODA!!
Nawodnienie organizmu jest niezwykle WAŻNE. Pamiętajmy o tym, że w upalne dni trzeba pić zdecydowanie więcej wody! Nawet niewielkie odwodnienie (do 2% masy ciała) powoduje obniżenie zdolności psychofizycznej! Pamiętajcie, woda to PODSTAWA!! Bez odpowiedniego nawodnienia szybciej się zmęczymy, nie będziemy mieć energii, a trening nie będzie efektywny. Dobra rada? 2 h przed treningiem wypij 1,5 l wody, dzięki temu zminimalizujesz ryzyko odwodnienia, a w trakcie treningu i nie będziesz „oszukiwać” planu treningowego.
AKLIMATYZACJA
Nieważne czy jesteś osobą początkującą czy zaawansowaną, aklimatyzacja spowoduje większą efektywność treningu. Jak to zrobić? Powoli zwiększaj intensywność i czas trwania treningu, przygotuj organizm do ćwiczeń. Nie popadaj w skrajność i nie rzucaj się od razu na 20 km przebiegnięcie. W upalne dni wszystko jest dwa razy trudniejsze- pamiętajcie o tym. Prawidłowa aklimatyzacja spowoduje, że mniej będziemy się pocić i trening będzie efektywniejszy. Cały proces aklimatyzacji może potrwać 10-14 dni.
PORANEK, PÓŹNY WIECZÓR
Zasada jest jedna- nie ćwiczymy w godzinach o największym nasileniu słonecznym. Godziny szczytu (10-15) omijamy SZEROKIM łukiem. Łatwo wtedy o udar słoneczny czy omdlenia. Nigdy nie zapomnę swoich początków treningowych, gdzie wyszłam o 11 na bieganie. Było niesamowicie gorąco, duszno, wiatru praktycznie nie było. Przebiegłam 2 km i myślałam, że wyzionę ducha – było mi słabo i nabawiłam się niezłej migreny, która utrzymała się przez cały dzień. Nigdy więcej nie popełniłam tego błędu i Wy również tego nie róbcie.
JASNY UBIÓR
Wybierajcie ubrania o jaśniejszych kolorach, latem omijajcie ubrań o kolorze czarnym. Pierdoła, a wiele zmienia. Czarne ubrania działają trochę jak termos, pochłaniają światło i szybciej się męczymy.
SPORTY WODNE
W upalne dni idealnie sprawdza się trening wodny! Dzięki temu nie ominiesz treningu, a dodatkowo ochłodzisz ciało przyjemną, a wręcz zbawienną w upalne dni wodą! W moim przypadku to się nie sprawdza, ponieważ nie potrafię pływać (chyba, że na plecach albo żabką :D) ale osoby, które nie mają z tym problemu mogą zmodyfikować swój plan treningowy i wprowadzić taką aktywność!
KILKA WSKAZÓWEK/CIEKAWOSTEK:
– Przed treningiem dobrym pomysłem jest wypicie izotonika. Dzięki temu uzupełnimy brakujące elektrolity
– ZRASZACZ DO KWIATÓW- ochłodź się 🙂
– Róbcie dłuższe przerwy między ćwiczeniami
– Jeśli temperatura na dworze jest wyjątkowo wysoka to zwyczajnie odpuść trening. Tylko niech to nie będzie argument przez całe lato 😉
– Ręcznik na treningu jest OBOWIĄZKOWY!
– Przerwij trening, jeśli poczujesz osłabienie, zrobi Ci się słabo, bądź poczujesz zawroty głowy
– Pij powoli i małymi łyczkami. Wypicie na raz 1,5 l wody spowoduje, że ta woda „przeleci” i nie nawodni tak jak powinna.
– Na koniec… ZIMNY prysznic 🙂 Niech to będzie nagroda po udanym treningu!
4 komentarze
Okres wakacyjny to treningi biegowe tylko i wyłącznie zaczynające się w okolicach godziny 5 rano. Wiem, dla wielu to mordercza godzina i nie każdy może sobie pozwolić na taką godzinę. Ale przykładowo po całym dniu pracy, ogarnięcia dzieciaka, nie chce się po prostu iść biegać o 21 czy 22
Zdecydowanie poranny trening! Po całym upalnym dniu, wieczór nie zawsze się nadaje na trening. W godzinach rzędu 20-21 w dalszym ciągu może być kosmicznie duszno i tak naprawdę znośnie może się zrobić dopiero po 22, a taki trening mi osobiście w ogóle nie służy:)
W upale najlepiej ćwiczyć tam, gdzie działa klimatyzacja – a nie na zewnątrz
Zależy od temperatury 🙂 W południe nie powinno się ćwiczyć, ale z samego rana lub późnym wieczorem jak najbardziej.