Alkohol i odchudzanie nie idzie ze sobą w parze. Trzeba zrezygnować bądź mocno ograniczyć napoje procentowe. Alkohol to puste kalorie, które nie dostarczają naszemu organizmowi żadnych wartości odżywczych. Dodajmy też fakt, że często na imprezie sięgając po alkohol kusimy się na różnego typy przekąski, które również mają wpływ na naszą wagę. Czy musimy całkowicie wyeliminować alkohol? Niekoniecznie jednak trzeba wiedzieć co pić i w jakich ilościach.
Po jaki alkohol najlepiej sięgać?
Będąc na diecie sięgaj po alkohol najrzadziej jak tylko jest to możliwe. Możesz napić się okazjonalnie. Jeśli już pijesz to wybieraj czysty alkohol bez dodatków typu soki czy napoje gazowane. Niskokaloryczny jest gin z tonikiem lub wódka zagryzana np. cytryną. Warto podczas picia alkoholu pić jak najwięcej wody mineralnej niegazowanej. Najlepszym wyborem jest picie czerwonego wina, ponieważ dobrze wpływa na nasz układ krwionośny tylko należy pamiętać żeby do wina pić wodę niegazowaną. W ten sposób unikniemy zahamowaniu metabolizmu! Piwo jest najbardziej kalorycznym alkoholem. Przeciętnie piwo ma 250kcal a na imprezie można wypić ich sporo od 2 do 5+ tak więc zauważ ile możesz przyjąć niepotrzebnych kalorii.
Kalorie:
Kieliszek wódki – 110 kcal
Piwo – 250 kcal
Whisky – 100 kcal – z colą już 196kcal!
Margarita – 850 kcal
Gin z tonikiem– 170kcal
Wina:
wino białe wytrawne (1 kieliszek) = ok. 80 kcal
wino białe słodkie (1 kieliszek) = ok. 110 kcal
wino czerwone wytrawne (1 kieliszek) = ok. 80 kcal
wino czerwone słodkie (1 kieliszek) = ok. 115 kcal
Jeśli już wybierasz się na imprezę nie kuś się na przekąski. Pijąc robisz nieświadomie dyspensę od diety więc skup się na imprezie i kilku lampek wina ale nie podjadaj 🙂 Większość z nas całkowicie nie zrezygnuje z alkoholu, zawsze pojawi się okazjonalna impreza, urodziny czy imieniny babci. Musisz uważać na to co pijesz i w jakiej ilości. Od czasu do czasu alkohol w małej ilości nikomu nie zaszkodził 🙂
1 Komentarze
Kalorie, kalorie, kalorie…
Akurat to nie jest największy problem alkoholu, bo sam alkohol odkłada się w tkankę tłuszczową w zaledwie 3%. Ciekawy jest natomiast jego metabolizm. Alkohol zawsze metabolizowany jest jako pierwszy, dlatego posiłki, które jemy wraz z nim będą musiały poczekać na swoją kolej dopóki organizm nie poradzi sobie z alko. W rezultacie odkładają nam się w postaci glikogenu i tkanki tłuszczowej